Prawo01 kwietnia, 2022

Zarządzanie szkolną biurokracją - Małgorzata Nowak

Artykuł jest kontynuacją cyklu ze styczniowego i lutowego numeru „Dyrektora Szkoły” inspirowanego ministerialnym wykazem dokumentów niewymaganych prawem. Tym razem prezentuję opinie dyrektorów i ich postulaty. Przedstawiam konkretne przykłady ograniczenia szkolnej biurokracji oraz sposoby jej minimalizacji we współpracy z nauczycielami. Efektem może być wzrost poczucia partycypacji w zarządzaniu i odzyskiwanie sensu edukacyjnej pracy w działaniu, a nie pisaniu.

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/3

Papiery rozumiane jako dokumenty potwierdzające ważność czegoś (formularze, ankiety, kwestionariusze, sprawozdania, zestawienia, notatki, opisy, wykazy, zaświadczenia) nie są z definicji synonimem biurokracji. Powstają, by usprawnić funkcjonowanie instytucji, ujednolicić zarządzanie informacją, umożliwić efektywne działanie. Kiedy ich podstawowym (ukrytym?) celem staje się uzasadnienie istnienia stanowiska i ważności ich twórcy, nabierają ciężaru biurokratycznego hamulca. Gdy zdominują działanie szkoły, dyrektorzy i nauczyciele tracą siły oraz czas na papiery, zamiast na uczenie i wychowanie. (…)

Opierając się na wieloletnim doświadczeniu, Mirosław Pulikowski, dyrektor Szkoły Podstawowej im. Józefa Nowiny Konopki w Mogilanach, sformułował hipotezę, że szkolna dokumentacja podlega prawu entropii termodynamicznej.

W potocznym znaczeniu synonimem entropii jest chaos, bezwład. W termodynamice to funkcja stanu, miara rozproszenia energii i nieuporządkowania układu. Zgodnie z II zasadą termodynamiki (entropia układu izolowanego, czyli takiego, który nie wymienia energii ani materii z otoczeniem, nie może maleć w czasie) układ entropiczny dąży do maksymalnego nieuporządkowania (www.naukowiec.org/wiedza/chemia/entropia_3152.html).


Przeglądaj powiązane tematy
Back To Top