Prawo02 grudnia, 2022

Problemy szkolnictwa zawodowego - Bogdan Bugdalski

W ciągu najbliższych dwóch lat w Polsce powinno powstać 120 branżowych centrów umiejętności, które mają wprowadzić szkolnictwo zawodowe na nowy poziom rozwoju. Mimo że koszt zadania – 1,4 mld zł – budzi prawdziwy podziw, to jego realizacja nie rozwiąże wszystkich problemów, z którymi borykają się szkoły kształcące w zawodach. Brakuje im fachowców, a ci bez wyraźnych zmian w systemie wynagradzania nauczycieli raczej szybko się nie pojawią.

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/11

Podczas briefingu prasowego 23 sierpnia po spotkaniu zespołu trójstronnego ds. statusu zawodowego pracowników oświaty wiceminister edukacji Marzena Machałek poinformowała o podpisaniu przez Ministerstwo Edukacji i Nauki porozumienia z Ministerstwem Funduszy i Polskim Funduszem Rozwoju w sprawia finansowania projektów edukacyjnych w szkolnictwie wyższym, branżowym i technicznym. Dzięki temu na terenie całego kraju mają powstać branżowe centra umiejętności (BCU) – jednostki pełniące funkcje:
- edukacyjno-szkoleniową,
- integrująco-wspierającą,
- innowacyjno-rozwojową,
- doradczo-promocyjną.
Według założeń MEiN kosztem 1,4 mld zł pochodzących z Krajowego Planu Odbudowy do końca 2023 r. powinno powstać 20 placówek, a docelowo (do końca 2024 r.) 120 – po jednej w każdej z dziedzin określonych dla potrzeb szkolnictwa zawodowego. O lokalizacji BCU zdecyduje dana branża, ale generalnie będą one tworzone przy szkołach kształcących w zawodach lub centrach kształcenia zawodowego.
Działając na zlecenie resortu edukacji, Fundacja Rozwoju Systemu Edukacji 15 września ogłosiła konkurs w tej sprawie, do którego zaproszono m.in. organizacje branżowe, izby gospodarcze, stowarzyszenia zawodowe oraz samorządy zawodowe zrzeszające osoby wykonujące daną profesję.


Przeglądaj powiązane tematy
Back To Top