Prawo28 grudnia, 2021

Mit samooceny w edukacji - Tomasz Garstka

W psychologii – nie tylko tej potocznej czy naiwnej, ale też akademickiej – pewne pojęcia robią zawrotną karierę. Tym bardziej, gdy zgodne są z powszechną intuicją czy zdrowym rozsądkiem i wydają się tłumaczyć niemal wszystko. Tracą semantyczną precyzję, używane są chętnie w psychologicznych i edukacyjnych wyjaśnieniach i/lub rekomendacjach, przenikają do języka praktyków oraz mowy potocznej. Zastanówmy się np., jakie są naukowe fakty dotyczące roli samooceny ucznia w procesie edukacji i wychowania.

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2021/12

Termin „samoocena” (ang. self-esteem) – używany wymiennie z „poczucie własnej wartości” (ang. self-worth) – zrobił ogromną karierę w psychologii. Można ją chyba porównać jedynie do kariery freudowskiego „wyparcia” (ang. repression, niem. Verdrängung). Przyjrzyjmy się tej analogii.

Choć istnienie mechanizmu wypierania wspomnień traumatycznych zdarzeń (w pierwszej wersji teorii Zygmunta Freuda) lub aktywnego niedopuszczania do świadomości zakazanych pragnień (w wersji drugiej) nie znalazło dobrego potwierdzenia w wynikach rygorystycznych metodologicznie badań naukowych, do dziś jest to pojęcie chętnie używane przez psychoterapeutów (powołujących się na swoje „doświadczenie kliniczne”) i niektórych naukowców (odwołujących się do wyników pojedynczych badań).

Przede wszystkim jednak termin ten przeniknął do kultury. Wyparcie „wyjaśnia” (nieuświadamiane!) motywacje bohaterów powieści i filmów, a nierzadko również twórczość samych artystów, u których nie zastąpiła go subtelna sublimacja. Wrośnięcie wyparcia w kulturę prowadzi do tego, że mylone jest ono z innym opisanym przez Freuda – tym razem później dobrze przebadanym – mechanizmem obronnym, czyli zaprzeczeniem (ang. denial, niem. Verneinung). Błąd ten robią nie tylko osoby, które nie studiowały psychologii, ale jest on powielany nawet w polskich tłumaczeniach publikacji autorstwa poważnych naukowców (por. Garstka, Śliwerski, 2019, s. 132), np. w książce Zwiedzeni przez losowość (Taleb, 2016).

Podobnie dzieje się z pojęciem poczucia własnej wartości (samooceny).

Przeglądaj powiązane tematy

Back To Top