Wbrew obiegowej opinii, że Polska jest państwem homogenicznym kulturowo, liczba uczniów cudzoziemskich stale wzrasta. Tendencja ta oznacza, że nasze szkoły stopniowo będą się zmieniać w placówki wielokulturowe. Przedstawiamy praktyczny poradnik, jak wesprzeć społeczność szkolną w tym procesie.
Fragment artykułu z miesięcznika "Dyrektor Szkoły" 2019/1
Zacznijmy od liczb. Według danych Ministerstwa Edukacji Narodowej w roku szkolnym 2017/2018 w przedszkolach i szkołach uczyło się prawie 30 tys. dzieci niebędących obywatelami polskimi (rok wcześniej 21 tys.). W ciągu pięciu lat liczba ta wzrosła czterokrotnie. Statystyki nie obejmują dzieci z rodzin, w których jedno z rodziców ma obywatelstwo polskie, ani dzieci Polaków powracających z zagranicy.
Przeczy to stereotypowemu wyobrażeniu o Polsce jako monolicie językowo-kulturowym, w którym nie ma mniejszości. Wielu dyrektorów przekonuje się o tym na własnej skórze, bo to w szkole cudzoziemcy i Polacy spotykają się na co dzień.
Wszystko wskazuje na to, że trend migracyjny będzie się utrzymywał. Jak przekłada się to na potrzeby różnych osób w szkole?