Zawarty w Kodeksie pracy nakaz równego traktowania w zatrudnieniu obejmuje również etap rekrutacji, dlatego warto wiedzieć, jakie postępowanie pracodawcy w tym procesie oraz w doborze pracowników do zatrudnienia może być uznane za dyskryminację. Zwracam też uwagę, że jej elementem może być brak przestrzegania zasad współżycia społecznego polegający na naruszeniu godności pracownika.
Fragment artykułu z miesięcznika "Dyrektor Szkoły" 2020/2
Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych.
(…)
Katalog przesłanek dyskryminacji ma charakter otwarty – w Kodeksie pracy wskazano je tylko przykładowo, a za dyskryminację może być uznane niezatrudnienie kogoś albo traktowanie go inaczej ze względu np. na karalność czy wygląd.
Równe traktowanie w zatrudnieniu nie oznacza, że kandydatów, którzy odpowiedzieli na ogłoszenie o pracę, nie można oceniać w różny sposób. Sąd Najwyższy w wyroku z 5.10.2007 r., II PK 14/07, wyraźnie podkreślił, że do naruszenia zasady równego traktowania pracowników i zasady niedyskryminacji w zatrudnieniu może dojść tylko wtedy, gdy różnicowanie sytuacji pracowników wynika z zastosowania przez pracodawcę kryterium niedozwolonego przez Kodeks pracy, czyli nie jest związane np. z odrębnymi obowiązkami, sposobem ich wypełniania czy też kwalifikacjami.
Przypadek nierównego traktowania może wystąpić w okresie od nawiązania stosunku pracy (w tym wyboru łączącej strony umowy o pracę), poprzez ustalenie warunków zatrudnienia (w tym zasad wynagradzania), zmianę tych warunków, przyznawanie innych świadczeń związanych z pracą, typowanie pracowników do awansu zawodowego, ich wybór do udziału w szkoleniach podnoszących kwalifikacje zawodowe, aż do momentu ustania stosunku pracy.