Zorganizowany we wrześniu przez Młodzieżowy Strajk Klimatyczny „Protest Tysięcy Miast” pokazał, że młodym ludziom problemy środowiska i kryzys klimatyczny nie są obojętne. To m.in. zasługa edukacji ekologicznej, która nie ogranicza się do konkursu na plakat o oszczędzaniu wody lub akcyjnego segregowania śmieci.
Fragment artykułu z miesięcznika "Dyrektor Szkoły" 2019/11
Skończyły się czasy, gdy młodzież nie interesowała się tematem dbania o środowisko. Kryzys klimatyczny się pogłębia, coraz częściej media donoszą o alertach smogowych, tonach plastiku zanieczyszczających oceany czy ginących gatunkach zwierząt. Młodzi ludzie, którzy we wrześniu w wielu miastach na całym świecie wyszli na ulice, pokazali, że o stających dziś przed ludzkością wyzwaniach środowiskowych myślą dojrzalej niż dorośli.
– Zachęcam uczniów i nauczycieli do tego rodzaju aktywności. Uwrażliwianie dzieci na problemy związane z ochroną środowiska to podstawa – uważa Elżbieta Wójcik, dyrektor Szkoły Podstawowej Integracyjnej nr 11 im. Marii Dąbrowskiej w Tarnowie. Jej zdaniem w takich akcjach chodzi nie tylko o zrozumienie sensu działań i zaangażowanie w szeroko rozumianą ochronę środowiska czy świadomość obywatelską, ale też takie cechy jak zdolność do współpracy, kreatywność oraz kompetencje komunikacyjne. – Każdy gest jest tutaj ważny. Dlatego u nas przedszkolaki segregują śmieci, uczniowie filtrują wodę i uczą się ją oszczędzać. Szyjemy ekologiczne reklamówki i rozdajemy rodzicom, by używali ich zamiast toreb foliowych. W szkole są specjalne trójdzielne kosze na odpadki, promujemy również zdrowy styl życia.