Prawo01 kwietnia, 2022

Niepełnosprawni społecznie - Maciej Frasunkiewicz

Od lat specjaliści, nauczyciele i rodzice alarmują, że młode pokolenie coraz więcej czasu spędza przed ekranem. Mówi się o wielu negatywnych skutkach, co potwierdzają badania społeczne i psychologiczne. Podejmowane dotąd działania nie zdają egzaminu, a to, co na własną rękę robią organizacje pozarządowe i szkoły nie przynosi odpowiednio wymiernych efektów. Czy można jeszcze wyciągnąć dzieci i młodzież z wirtualu do realu? Wydaje się to – nomen omen – nierealne.

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2022/3

Pandemia na długie miesiące posadziła uczniów przed komputerowymi ekranami, co, jak pokazują różne raporty, przyniosło szereg negatywnych skutków, ale już wcześniej wiele mówiło się o zgubnym wpływie technologii cyfrowych na rozwój cywilizacji pod kątem psychospołecznym.

Wśród różnych danych te najbardziej niepokojące dotyczą depresji i prób samobójczych. Statystyki Komendy Głównej Policji pokazują, że od stycznia do listopada 2021 r. odnotowano 1339 prób samobójczych (w tym 119 skutecznych) wśród dzieci i młodzieży. Jak podkreśla dr Halszka Witkowska, ekspertka z Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego i koordynatorka projektu „Życie warte jest rozmowy”, to o prawie 500 więcej niż rok wcześniej (TVN24, 2022). Na domiar złego wiele spraw jest tuszowanych przez szkoły i służby lub niezgłaszanych, przez co dane te są niewątpliwie niedoszacowane (Puls Medycyny, 2021).

Sam byłem uczestnikiem zdarzenia, w którym do 14-latki po próbie samobójczej wezwałem pogotowie i policję. Dyrektor szkoły nie kryła niezadowolenia i już poza moją kontrolą zmieniła zeznania, uznając oficjalnie czyn tej dziewczyny za samookaleczenie. Deklarowanie chęci targnięcia się na swoje życie, napisanie listu pożegnalnego i wykonanie kilkudziesięciu cięć żyletką na przedramieniu to nie samookaleczenie, ale krzyk bezradności. A to tylko jeden przykład z wielu, o których nigdy nie usłyszymy.


Przeglądaj powiązane tematy

Back To Top