Nowoczesne oprogramowanie to inwestycja w relacje z klientem
Prawo02 grudnia, 2022

Nowoczesne oprogramowanie to inwestycja w relacje z klientem

Rozmowa z Martą Kruk, radcą prawnym, wspólniczką w Kancelarii Prawnej VenaGroup z Wrocławia

Dlaczego używanie nowoczesnych technologii jest coraz istotniejsze w pracy prawnika?

Bo dzięki temu może być efektywniejszy. Tak się składa, że cała moja prawnicza kariera zawodowa jest związana z nowymi technologiami i branżą informatyczną. Od początku obsługiwałam klientów, dla których sprawy nowoczesnego oprogramowania były treścią zawieranych przez nich umów. Uczestniczyłam w negocjacjach dotyczących tych kontraktów, a nawet w rozwiązywaniu sporów na tle korzystania z oprogramowania i usług serwisowych. Siłą rzeczy sporo się wtedy dowiedziałam o świecie informatyki, w tym o nowoczesnych formach komunikacji. Dlatego dziś w szerokim zakresie korzystam z różnych nowoczesnych kanałów komunikacji z klientami. Rozmowy telefoniczne i e-maile nie zawsze wystarczają, dziś codziennością jest używanie różnych komunikatorów. To jest dość istotne, zresztą nie tylko w przypadku naszej kancelarii. Klienci często angażują prawnika do swojego zespołu wyznaczonego do realizowania konkretnych projektów biznesowych. W ten sposób oszczędzamy na czasie, bo nie musimy dojeżdżać do siedziby klienta. Konkretnie chodzi tu o takie programy jak Teams, Zoom, Google Meet, które upowszechniły się w czasie pandemii COVID-19, ale też zupełnie inne programy. Niektóre z nich pozwalają obserwować wymianę informacji między członkami zespołu naszego klienta czy też pracować na dokumentach w czasie rzeczywistym. W ten sposób nie tylko mamy ułatwioną pracę, ale też budujemy dobre relacje z klientami. Sektor IT uwielbia pracę w ten sposób i ceni kancelarie prawne, które są otwarte na takie formy komunikacji. Dzięki temu, że mamy takie aplikacje zainstalowane nie tylko w komputerze, ale i w telefonie, mogę włączyć się w dyskusję zespołu mojego klienta w każdym momencie. Nawet, gdy jestem w podróży.

Mam nadzieję, że jeśli pani wtedy prowadzi samochód, to go zatrzymuje?

Oczywiście, z tych programów należy korzystać rozsądnie. Zresztą są jeszcze inne wyzwania związane z korzystaniem z nich. Klienci używają bardzo różnych aplikacji, a każda z nich trochę inaczej działa. Wśród naszych klientów jest kilka takich aplikacji, więc trzeba było opanować działanie każdej z nich. Ale efekt końcowy i tak jest pozytywny, jeśli dzięki temu możemy lepiej zrozumieć specyfikę działalności klienta i tym samym lepiej go obsługiwać.

A jakie narzędzia informatyczne przydają się do zwiększenia efektywności pracy wewnątrz kancelarii?

W kancelariach, które zatrudniają kilkanaście i więcej osób, dość istotne staje się monitorowanie czasu pracy i podziału zadań. Ma to przecież wpływ na wysokość faktur wystawianych klientom i szybkość ich wystawiania. To istotne także w relacjach z sądami przy ustalaniu wysokości kosztów zastępstwa procesowego do zasądzenia przy wygranej sprawie. Niektóre procesy trwają wiele lat, są wielowątkowe, a sprawy te obciążają znacznie pracą różnych pracowników kancelarii. Gdy kończymy sprawę, mam na bieżąco możliwość wygenerowania raportu o tym, ilu pracowników nad tą sprawą pracowało, kto bywał w sądzie, a kto przygotowywał sprawę w kancelarii, ile odbyliśmy spotkań z klientem, rozmów telefonicznych itd. Taki raport dostarczamy sądowi, by przekonać go, że w skomplikowanej sprawie nakład pracy profesjonalnego pełnomocnika był ponadprzeciętny, co uzasadnia zasądzenie wynagrodzenia wyższego, niż stawka minimalna z rozporządzenia o kosztach.

Czy sąd wierzy takiej aplikacji do mierzenia kancelaryjnej pracy?

Wprawdzie takie aplikacje nie są jeszcze powszechne w kancelariach, ale na ogół sądy uwzględniają takie zestawienie. Jest to przecież dodatkowe uwiarygodnienie tego, że dana kancelaria spędziła określoną liczbę godzin w pracy nad daną sprawą. To ułatwia sędziemu zasądzenie kosztów w wyższej wysokości. Zresztą trzeba przyznać, że środowisko sędziowskie stało się bardziej przychylne nowoczesnym technologiom w czasie pandemii. Przecież gdyby nie zdalne rozprawy, sądownictwo w okresie pandemii byłoby sparaliżowane.

Jeśli kancelaria przymierza się do unowocześnienia swojego działania i zakupu oprogramowania do kontktu z klientami czy też do wewnętrznych spraw kancelarii - jakimi kryteriami powinna się kierować? Przecież to często są duże wydatki.

Myślę, że warto wziąć pod uwagę kryterium oszczędności czasu. Wspomniana przez mnie aplikacja do monitorowania czasu i podziału pracy w kancelarii ogromnie ułatwia pracę wspólnikom zarządzającym kancelarią w organizacji codziennych zajęć, a szczególnie przy wystawianiu faktur dla klientów. Co do kosztów zakupu - trzeba go rozumieć przez pryzmat efektywności inwestycji. Jeśli dzięki takiemu systemowi zaoszczędzę czas, to będę go miała więcej na zdobywanie nowych klientów i nowych zleceń. Natomiast inwestycje w oprogramowanie do współpracy z klientem mają bezpośrednie przełożenie na budowanie dobrych z nim relacji. Dam przykład: w epoce przedcyfrowej, gdy klient dzwonił do kancelarii prawnej i pytał o stan danej sprawy, to trzeba go było grzecznie poprosić o kilka minut czasu, by odnaleźć odpowiedni segregator i przekartkować go, a dopiero po dłuższej chwili dać odpowiedź. Dzisiejsze aplikacje pozwalają klientowi nawet na bezpośredni wgląd w zestaw dotyczących go dokumentów i informacji o prowadzonych sprawach, gdy prawnik przydzieli danemu klientowi dostęp do określonych funkcjonalności takiej platformy w konkretnych sprawach. Dzisiaj gdy klient zadzwoni z pytaniem o stan sprawy, to otwieram odpowiedni program i szybko mam odpowiedź. To klienci bardzo cenią, a przecież zależy nam na tym, by tak było.

Obawiam się, że mimo wszystko wielu prawników zarządzających kancelariami uzna, że doskonale panują nad pracą swojej kancelarii i niepotrzebne im wspomaganie w sprawdzaniu, co robią poszczególni pracownicy.

Mimo wszystko warto takie programy wypróbować. Dostawcy na ogół oferują jakiś okres darmowego korzystania. W wielu przypadkach można dzięki tym programom wykryć, jak wiele jest "pustych przebiegów" w kancelarii, czyli czasu, który można było lepiej wykorzystać. Tu nie chodzi o eliminację czynnika ludzkiego, tylko wspomożeniu wspólnika zarządzającego w sprawach, na które nie powinien tracić swojego cennego czasu.

W kancelariach nie jest niczym nowym używanie systemów informacji prawnej, takich jak LEX. Domyślam się jednak, że prawnicy specjalizujący się w określonych dziedzinach prawa używają jeszcze innych, już bardziej niszowych?

Tak, choć to zależy od tego, jaką dziedziną dany prawnik się zajmuje. Nasza kancelaria prowadzi sprawy z zakresu własności intelektualnej, co zmusza nas do śledzenia na bieżąco spraw związanych ze znakami towarowymi, wzorami przemysłowymi czy wzorami użytkowymi. Używamy specjalistycznego programu, który monitoruje rejestrację takich praw wyłącznych w Urzędzie Patentowym. Oprogramowanie ma też inne funkcje, takie jak przypominanie o sprawach istotnych dla klientów korzystających z własności intelektualnej, w tym upływających terminach płatności za znaki, o okresach, w których można zgłaszać sprzeciw wobec rejestracji danego znaku towarowego , możliwość monitorowania znaków klienta pod kątem zgłoszeń kolizyjnych znaków towarowych itd. My z kolei korzystamy z tej wiedzy w obsłudze klientów, co oczywiście pomaga nam na tym zarabiać.

Rozmawiał Paweł Rochowicz

Czy znasz już LegalDesk?
Sprawdź jak ta prosta aplikacja ułatwia pracę prawnikom!
Przeglądaj powiązane tematy
Czy znasz już LegalDesk?
Sprawdź jak ta prosta aplikacja ułatwia pracę prawnikom!
Back To Top