Prawo11 kwietnia, 2023

Nauczanie tradycyjne czy nowatorskie? - Tomasz Garstka

Jakie podejście w nauczaniu wybrać: tradycyjne czy nowatorskie? To pytanie źle postawione, bo zawiera ukryte założenie, iż jedna z opcji jest zła. Ponadto w dobie promowania innowacji sugeruje, że gorszym wyborem jest opowiedzenie się za modelem tradycyjnym jako przestarzałym. Czy jednak tak jest rzeczywiście?

Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2023/3

Użyteczne do zastosowania w nauczaniu, reformie systemu oświaty i ekonomii edukacji są dowody skuteczności wynikające z rzetelnie przeprowadzonych badań. Nie ma znaczenia, czy dane metody, strategie, pomoce i narzędzia nauczania są nowatorskie, czy znalazły swoje miejsce w tradycji. Liczy się ich dowiedziona efektywność.

W psychologii edukacji pewne prawidłowości zostały już ustalone i chodzi o to, by je implementować w nauczaniu, a nie zachłystywać się tym, co sprzedawane pod szyldem innowacji. W książce Psychopedagogiczne mity przedstawiłem m.in. szczegółową analizę pozornej innowacyjności tzw. naurodydaktyki (Warszawa 2016, s. 195–200). To, co w jej zastosowaniu potencjalnie działa, ma dobre umocowanie w dotychczasowej wiedzy, a zostało przedstawione w nowym neuroopakowaniu, to zaś, co ma być w niej nowatorskie, opiera się na założeniach, których naukowe błędy lub nieścisłości wykazano.

Podobnie w drugą stronę: przedstawianie tego, co tradycyjne jako sprawdzone i wysoce efektywne w uczeniu się może zwodzić na manowce. Posłużę się tu przykładem zachwalanych mnemotechnik, które stosowano już w starożytności. Są oczywiście mistrzowie tej metody, lecz jeśli chcielibyśmy upowszechnić ją w szkołach, okazuje się, że mnemotechniki mogą być pomocne dla uczniów głównie w zapamiętywaniu prostych treści, a i wtedy efekt odroczony blednie w porównaniu ze zwykłym powtarzaniem (por. Dunlosky i in., 2013, s. 21–24).

 Zamów prenumeratę: www.profinfo.pl/sklep/dyrektor-szkoly,7340.html


Przeglądaj powiązane tematy
Back To Top