W ostatnich miesiącach wiele mówi się o rządowym programie, dzięki któremu do szkół podstawowych i ponadpodstawowych zostanie przekazanych 16 tys. pracowni sztucznej inteligencji (AI) oraz pracowni nauk przyrodniczych, technologii, inżynierii i matematyki (STEM). Brzmi imponująco, ale nie trzeba nowoczesnego sprzętu, by stworzyć uczniom przestrzeń do pracy ze sztuczną inteligencją.
Fragment artykułu z miesięcznika „Dyrektor Szkoły” 2025/11
Pracownia AI to nie tylko zestaw urządzeń, ale przede wszystkim sposób myślenia o edukacji w świecie, w którym sztuczna inteligencja (ang. artificial intelligence) staje się codziennością. To przestrzeń – niekoniecznie fizyczna – w której nauczyciele i uczniowie uczą się:
- z AI, wykorzystując ją jako pomoc dydaktyczną,
- o AI, dowiadując się, jak działa, jakie ma ograniczenia i gdzie może wprowadzać w błąd,
- do AI, przygotowując się do życia i pracy w rzeczywistości, w której istnieją inteligentne technologie.
W laboratorium AI technologia nie zastępuje myślenia, ale prowokuje do refleksji, eksperymentowania i zadawania lepszych pytań, a uczeń nie tylko konsumuje treści, ale je współtworzy. To środowisko, które wzmacnia kreatywność, krytyczne myślenie i refleksję poznawczą, przeciwdziałając zjawisku „długu poznawczego”.
W ramach Krajowego Planu Odbudowy szkoły podstawowe i ponadpodstawowe otrzymują specjalistyczne pracownie AI lub STEM. To ważna szansa, ale dostępna tylko dla wybranych. Tymczasem każda placówka może zbudować własne laboratorium AI, zaczynając od ludzi, a nie narzędzi i sprzętu. W artykule podpowiadam, jak stworzyć przestrzeń myślenia, działania i eksperymentowania ze sztuczną inteligencją.
Zamów prenumeratę: www.profinfo.pl/sklep/dyrektor-szkoly,7340.html