PODCAST #16: Kancelaria na boisku piłkarskim, czyli prawo sportowe oczami Artura Fala

Stan faktyczny wybija i... tak, proszę Państwa, będzie rzut rożny dla Klienta! Klient rozgląda się, szuka tego jednego zawodnika... Zbiera się i TAK, podaje do pełnomocnika! Proszę Państwa, co za emocje! I... Jest sukces! KONTRAKT ZOSTAŁ PODPISANY! Czy tak właśnie każdego dnia pracy czuje się prawnik specjalizujący się w prawie sportowym? Właśnie o to zapytaliśmy gościa naszego podcastu Prawo na Oko adwokata Artura Fala! Bo czy istnieje lepsza praca niż ta, opierająca się na pasji i własnym hobby? Przekonajcie się sami!

Czy praca prawnika sportowego to sport ekstremalny?

Artur Fal to prawnik, który swoją karierę zawodową zbudował na pasji do sportu. W wieku 32 lat prowadzi dwie kancelarie, wykłada na uczelniach i znalazł się na podium konkursu Rising Stars 2023. Jak sam mówi: – Niestety, ale, aby osiągnąć sukces, trzeba się chociaż przez pewien czas poświęcić. Ja akurat zawsze starałem się dobrze organizować czas pracy, ale nie zawsze to jest takie proste. Pamiętajmy, że doba ma 24 godziny – można wstać o 6 rano, pisać doktorat do godziny 10, później od 10 do 17 realizować obowiązki kancelaryjne, a wieczorem jeszcze coś poprawić w doktoracie.

Gość odcinka podkreśla, że efektywność to klucz do sukcesu, ale nie można zapomnieć też o regeneracji: – Po takich maratonach trzeba pamiętać o odpoczynku. Regeneracja przecież też jest częścią treningu.

Czy wąska specjalizacja to ryzyko?

Artur Fal nie ogranicza się tylko do sportu. Choć to jego główna domena, obsługuje też firmy z branży IT, producentów aplikacji i gier mobilnych.

– Jest to nieco ryzykowne, dlatego warto rozszerzać swoje kierunki i orientacje zawodowe, jeżeli chodzi o swoją specjalizację. I poniekąd to też tak wygląda to u mnie, ponieważ te akcenty są rozkładane nie tylko na sport, ale też nowe technologie, kwestie IT, oraz o firmy, które na przykład produkują właśnie aplikacje i gry mobilne – podkreśla adwokat.

Kto korzysta z usług prawnika sportowego?

Mimo że piłka nożna dominuje, prawnik obsługuje też przedstawicieli innych dyscyplin: koszykówki, piłki ręcznej, pływania, a nawet bobsleja i skeletonu! Co więcej, Artur Fal pomaga również sportowcom z niepełnosprawnościami.

– To znaczy, w pierwszej kolejności nie będę ukrywał, że tutaj dominuje piłka nożna z uwagi na pewno na fakt stricte majątkowy. Natomiast to oczywiście nie znaczy, że do tego się ograniczamy: oczywiście z tych bardziej popularnych sportów, to koszykówka, piłka ręczna, pływanie, wiele sportów olimpijskich, ale z takich może brzmiących bardziej egzotycznie, no to na przykład pierwszy związek sportowy, jaki obsługiwaliśmy, to był polski związek bobsleja – zaznaczył rozmówca.

Rozmowa z Arturem Falem udowadnia, że jeśli naprawdę kochasz to, co robisz, praca może być czymś więcej niż tylko obowiązkiem: może być jednocześnie pasją, stylem życia i źródłem dochodu.

Aleksandra Kępa
Młodsza Redaktorka